niedziela, 30 września 2018

Hotel "Polonia" w Dzierżoniowie












Ten obiekt był od jakiegoś czasu pod znakiem zapytania. Pożar, który miał miejsce na początku września oraz interwencje straży pożarnej, podpowiadały, że hotel będzie nie do zdobycia. Dodatkowo przetarg, który niedawno się skończył, narzucał presję i obawę, że zaraz wpadnie w ręce budowlańców. Rzeczywiście, tylko cud sprawił, że dało się wejść do środka. Wszystkie otwory zostały szczelnie zalepione cegłami lub płytami... Poza ciasną szczeliną, w której ledwo się przecisnęliśmy. Dalej poszło bez problemów. Tych trudnych poświęceń było jednak warto... Na tle innych budowli wyróżnia go nowoczesność. To duża odskocznia od zwiedzania pałaców, starych szpitali i innych historycznych budynków. Tutaj czuje się, że hotel został świeżo porzucony. Posiada niemało atrakcji, po ciemną piwnicę, przez elegancko urządzone piętra, aż do ogromnego strychu. Na parterze spotkamy dużo łazienek, scenę, czy imponującą kuchnię. Wiele pomieszczeń świeci pustkami, ale tą lukę uzupełniają pokoje biurowe, wypełnione po brzegi wyposażeniem biurowym. Każdy korytarz budzi ciekawość i dodaje uroku. Trudno na cokolwiek narzekać, bo i nawet są zacne widoki z balkonów, a w nieciekawej piwnicy znaleźliśmy pokój konserwatora, wypełniony narzędziami. W całym hotelu aż kipi od urządzeń, są tu m.in. zmywarki, lodówki, telefony, kasy fiskalne. Podpalenie pochłonęło w całości tylko jedno pomieszczenie, a poza tym mało co ucierpiało dookoła. Nie znalazłem żadnych zagrożeń, wszystko w środku trzyma się doskonale i zapewne czeka na remont generalny. Obiekt z pewnością zapadnie w pamięci na długie lata każdemu, kto zdołał go zwiedzić.

Data zwiedzania: wrzesień 2018

Stan obiektu: 1/1
Atrakcyjność: 1/1
Wyposażenie: 1/1
Zróżnicowanie: 1/1
Bezpieczeństwo: 1/1

Ocena: 5 / 5








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz